Realizacja długoterminowych projektów budowlanych za granicą, zwłaszcza w Niemczech, niesie ze sobą nie tylko szanse biznesowe, ale także ryzyko podatkowe. Polskie firmy, które prowadzą prace budowlane trwające ponad 12 miesięcy, muszą liczyć się z możliwością powstania tzw. zakładu podatkowego. W artykule wyjaśniamy, kiedy może do tego dojść oraz jakie działania mogą pomóc w uniknięciu opodatkowania w Niemczech.
Image by pressfoto on FreepikRealizacja projektów budowlanych w Niemczech przez polskie firmy cieszy się od wielu lat niezmiennym powodzeniem. Wpływają na to nie tylko konkurencyjne ceny oferowane przez polskie przedsiębiorstwa, ale także dostępność fachowców oraz wysoka jakość świadczonych usług. Dzięki przepisom umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO), dochody z takich projektów są z reguły opodatkowane tylko w Polsce.
Problem może jednak pojawić się, gdy projekt budowlany lub montażowy trwa dłużej niż 12 miesięcy. W takim przypadku może powstać tzw. zakład podatkowy, co skutkuje obowiązkiem zapłaty podatku również w Niemczech.
Zakład podatkowy to – w uproszczeniu – jednostka organizacyjna firmy, która generuje dochody podlegające opodatkowaniu w danym kraju. W myśl UPO, plac budowy lub montażu stanowi taki zakład, jeżeli prace na terytorium Niemiec trwają dłużej niż 12 miesięcy – nawet jeżeli firma nie ma tam żadnej formalnej struktury.
W efekcie polska firma może być zobowiązana do zapłaty podatku także w Niemczech.
(Por. też nasz wcześniejszy artykuł: Przedłużenie zwolnienia z kaucji budowlanej w Niemczech)
Choć brzmi to poważnie, istnieją sposoby, które mogą uchronić polskie firmy przed powstaniem zakładu podatkowego w Niemczech:
Jednym z najczęściej stosowanych rozwiązań jest podzielenie dużego projektu na kilka mniejszych, niezależnych zadań – tak, aby żadna z części nie przekroczyła 12-miesięcznego okresu realizacji. Choć w praktyce bywa to trudne przy większych inwestycjach, taka możliwość powinna być brana pod uwagę już na etapie planowania.
Firma może – przed upływem 12 miesięcy – powołać inną spółkę lub zlecić kontynuację prac podmiotowi powiązanemu. Każda z firm będzie wtedy realizować prace przez okres krótszy niż 12 miesięcy, co może pozwolić na uniknięcie obowiązku podatkowego w Niemczech.
Warto jednak pamiętać, że tego typu działanie musi mieć uzasadnienie biznesowe. Jeżeli będzie ono motywowane wyłącznie korzyściami podatkowymi, może zostać zakwestionowane przez niemieckie władze podatkowe. Przykładowe uzasadnienie to np. specjalizacja drugiej firmy, potrzeba zwiększenia efektywności lub ograniczenie ryzyka inwestycyjnego.
Polskie firmy budowlane realizujące inwestycje w Niemczech powinny już na etapie przygotowań uwzględniać ryzyko powstania zakładu podatkowego. Dobre zaplanowanie harmonogramu prac, analiza struktury organizacyjnej i ewentualna współpraca z innymi podmiotami mogą pomóc w uniknięciu dodatkowych obciążeń podatkowych.
Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, a w razie wątpliwości – warto skonsultować się z doradcą podatkowym specjalizującym się w transgranicznych projektach budowlanych.
Oceń nas i zmotywuj
do jeszcze lepszej pracy :)
